
Dzisiejsza sesja w związku z wczorajszym przebiegiem notowań w Stanach zapowiadała się na emocjonującą. Tymczasem niskie otwarcie tj. na dołku listopadowym (zielona), groźba ataku podaży i pozostawienia tym samym luki w stosunku do wczorajszego minimum jako oporu na przyszłość podziałały na byków mobilizująco. Skończyło się jednak tylko na domknięciu luki później przy słabych obrotach indeks albo osuwał się lekko w dół, albo szedł do góry. Próba skutecznego przełamania ważnych oporów w tym sma 15dniowej (czerwona pokręcona) zakończyła się ostatecznie niepowodzeniem. Po 15tej zdawało się że szala zwycięstwa przechyliła się na stronę niedźwiedzi, dobry fixsing uratował nieco wynik indeksu.
Nie zmienia to faktu, że dalsze wzrosty zależą od przełamania oporów, w przeciwnym wypadku indeks osunie się w dół z groźbą przełamanie minimum listopadowego i testu tegorocznych dołków.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz