czwartek, 23 lipca 2009

WIG20

Znowu niepewna wczoraj sesja w Stanach (ani na zwyżkę, ani na korektę) to i na WIG20 niewiele się działo (a wolumen i obroty były wręcz wakacyjne). Sytuacja zmieniła się po 15:30 kiedy indeks S&P500 ruszył do góry, więc i nasi dostali skrzydeł tym samym przebijając opór-szczyt tegoroczny 2041 punktów. Przebicie ani nie potwierdzone obrotami, ani wolumenem, ale myślę, że można się sugerować tym, iż do rozpoczęcia sesji w Stanach nie mieliśmy pomysłu co dalej, co tylko potwierdzałoby, że część inwestorów wstrzymało się z decyzjami.
Ciekawi mnie osobiście jak indeks potraktuje i poradzi sobie z oznaczoną na czarno bliską, a dość szeroką luką z 10 października (2063 - 2154), której utworzenie dopełniło miary nieszczęścia w tamtym okresie mimo prób załatania tej dziury tym bardziej, że jutro piątek, a więc dobry dzień na realizację zysków tygodniowych. Nie musi to oczywiście nastąpić w zbyt dużych rozmiarach jeśli Stany utrzymają zwyżkę i inne giełdy też „dostaną kopa”, bo działania podaży mogą zostać zniwelowane przez możliwy napływ dodatkowego kapitału. Wyjdzie jak zwykle w praniu.
PS: Oczywiście do zakończenia sesji w Stanach sporo czasu i jeśli zmajstrują jaki brzydki kawał to może być opis nieadekwatny do sytuacji ;)

Legenda:
Poprzedni wpis
Wsparcia/Opory

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz