Od pewnego czasu widać niezdecydowanie na rynkach zagranicznych. Kolejne szczyty są osiągane z wielkim mozołem. Przyjrzyjmy się dwóm wykresom pod kątem inwestycji giełdowych:
DAX
(kliknij na wykres, aby powiększyć)
Początek stycznia był mocny popytowo, ale niewiele z tego wyszło. Od dwóch tygodni rynek pozostaje w bocznej konsolidacji. Raz po raz któraś ze stron próbuje atakować. Póki co niewiele z tego wynika, bo często już na drugi dzień sesja poprzednia jest marnowana.
S&P500
(kliknij na wykres, aby powiększyć)
Nie lepiej spisuje się rynek amerykański - mamy możliwość budowania Podwójnego szczytu na spadek. Ale podaż (co pokazała np. sesja z ostatniego piątku) nie ma na razie sił na zepchnięcie kursu w dół.
Cechą wspólną jest dywergencyjny charakter MACD, który sprzyja podaży.
Teoretycznie wymęczone szczyty/nieudane przebicia mogą sprzyjać podaży. Ta jednak potrzebuje "kropki nad i", by pchnąć kurs zdecydowanie w dół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz