
S&P500 zmajstrował kanał spadkowy. Modelowo to teraz powinno iść czy to jakoś bokiem czy lekką zwyżką w stronę górnego ograniczenia, ale model teoretyczny modelem. Nie jest oczywiście wykluczony taki wariant jak również nie jest wykluczone wybicie górą w tym wypadku, ale póki co trudno być optymistą.
Są też 2 inne możliwości: indeks może posuwać się wzdłuż dolnego ograniczenia owego kanału i to, co najciekawsze, nie byłby najgorszy wariant. Prawdziwe nieszczęście mogłoby się zdarzyć gdyby w najbliższym czasie indeks wyszedł dołem z tego kanału. Kanał wyznacza mniej więcej jakiś kierunek ogólny. Wyjście z niego oznaczałoby spore zwiększenie dynamiki spadku, oczywiście zdarzają się jakieś sporadyczne fałszywe wybicia, więc trudno mi mimo wszystko przesądzać, że jeśli np. jutro wybije dołem, to we środę tego nie zanegują.
Póki co czekamy na Azję i na początek sesji u nas. To może być ciekawy dzień…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz