niedziela, 8 lutego 2009

Zwrot akcji?


Na samym końcu czwartkowej analizy uwzględniłem możliwość nastąpienia fałszywego wybicia miedzi w dół tj. poniżej poziomu minimum listopadowego i dzień później potwierdziła ten wariant dość gładko przebijając i ów dołek i dolne ograniczenie kanału spadkowego, na koniec przebijając (choć bez rewelacji) okolice minimum październikowego zatrzymując się mniej więcej na styczniowym maksimum.
Przyjmując wariant optymistyczny surowiec czeka w końcu test z górnym ograniczeniem tego kanału, ale po drodze musi pokonać fioletowy opór marubuzu z 24 października (zaznaczyłem na razie 1 linię, właściwie czarna marubuzu jest oporem w trzech miejscach –minimum, środek korpusu, maksimum, choć maksimum jest już ponad kanałem).
Studzić nastroje może jedna rzecz: choć długość świecy świadczy o determinacji popytu nietrudno zauważyć, że przy podobnych poziomach cenowych w styczniu takie rajdy zostały już na drugi dzień zanegowane – dwa razy tak się stało. Do trzech razy sztuka? Zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz