wtorek, 10 marca 2009

Powrót do kanału?

S&P500 no proszę, wsparcie z ok. 679punktów z maja 1996r. póki co wytrzymało i indeks rozpoczął dziś atak w celu powrotu do kanału spadkowego zakończony nie bez trudności powodzeniem. Zwrócić można uwagę, że musiał urosnąć o 4,7% by do tego kanału dopiero dojść, długo wydawało się, że braknie siły, dopiero po godzinie 20tej naszego czasu ruszył powoli do góry.
Co to zmienia? Jeśli nie nastąpi jutro negacja ruchu, to pewne uspokojenie. Ogólny kierunek póki co spadkowy, więc to wcale nie musi oznaczać zwyżki, choć na pewno bezpieczniej poruszać się spadkiem w kanale niż pod nim.
Zresztą zobaczymy czy rynek amerykański rozruszał się tylko na chwilę zapowiedziami o dobrym kwartale dla Citi i kolejnymi obiecankami Big Bena. Póki co korekta wzrostowa i tak należy się jak psu buda, przynajmniej kilka sesji, ważne będzie pokonanie dołka listopadowego tym razem jako oporu, ale okaże się jutro, czy powody, które podałem działają na dłużej niż jedną sesję, poprzednio przemówienie Big Bena opóźniło tylko wybicie w dół z kanału i nastąpił test 679 punktów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz