Patrząc na indeks 
S&P500 widać spore trudności z powrotem do wybitego dołem kanału spadkowego. Wczoraj jeszcze o 21.30 zdawało się, że powrót nastąpił i nawet jeśli mają być dalej spadki, to trochę się „unormują” w ramach tego kanału. Kilka minut później pojawiły się wisielce na interwałach 5 i 10 minutowym i indeks na koniec spadł poniżej. Dziś nieudolnie próbują ponownie powrócić, kanał się obniża, więc powinno to być łatwiejsze, ale trudno powiedzieć, że sami wierzą w skuteczność, co widać po dotychczas budowanej świeczce na interwale dziennym.
Istnieje groźba, że jeśli nie powrócą do kanału to może stać się to co na np. na 
KGHM w okresie wrzesień/październik, czyli zdynamizowanie spadków w celu poszukiwania nowego tegorocznego dna (KGHM spadł z 60zł na 20zł).
Sesja póki co trwa nadal i na razie testują nowy dołek…
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz