No proszę, w ostatnim zdaniu
poprzedniej analizy założyłem „po cichu” w ostatnim zdnaniu możliwość negacji wybicia z
kanału dołem. Sesja nie była jeszcze skończona, więc do końca kształt świeczki nie był znany, tymczasem okazało się, że wyszedł na koniec
młotek. Dziś od rana
CL.F. z pewną dozą nieśmiałości rosło co mogło nie rokować widocznego wieczorem sukcesu, a przed południem mocno przyspieszyło i na godzinę 21.30 wynik +8,44% może robić wrażenie i mamy piękny powrót do kanału wzrostowego. Ważne by znowu z tego kanału nie wypaść, bo ileż razy może się powtórzyć taka sytuacja jak dziś? W najlepszym wypadku wtedy czekałby jakiś ruch boczny
Na okoliczność dalszych wzrostów oporem na pewno będą ostatnie szczyty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz