CL.F. to chyba ma jakiś problem, albo nie lubi
kanałów. Po niezbyt udanym wybiciu dołem i pięknym powrocie do kanału przez następne 2 dni kompletny brak konceptu co dalej. W efekcie mieliśmy ponowne wybicie, ponowny test listopadowego dołka, dziś z rana nawet się żegnali, potem jednak odbicie, tym razem nie tak szczęśliwe gdyż do kanału powrót się nie udał. I jest teraz niezły dylemat – jeśli przebije zdecydowanie
wsparcie wyznaczone przez zieloną linię to mamy przynajmniej porządną korektę wzrostów, które trwały od lutego, PRZYNAJMNIEJ. A jeśli utrzyma to co dalej?
Szukałem jakichś potencjalnych przeszkadzajek albo konkretnych dołków, szczytów – na 3 lata wstecz nie ma nic w tym rejonie, wynika z tego że jako opór bardzo silnie oddziałuje długa spadkowa świeca z 20 listopada, która współtworzy dołek w tamtym okresie. Maksimum to 53,75 $.
Czyli wszystko teraz zależy od tego jak wytrzyma dołek listopadowy i jak silny byłby opór z tytułu maksimum tamtej świecy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz