Indeks nie poradził sobie z oporem na 1716 (no chyba że mówimy o przebiciu bo 5 punktów „nad” wyszło na chwilę) i wrócił w stronę fioletowej niegdyś przeszkadzajki, obecnie pomocnicy. Ona działa jako najbliższe wsparcie.
Po przebiegu dzisiejszej sesji patrząc po obrotach godzinowo widać pewnie niezdecydowanie, czy potencjalna korekta już na wykończeniu, czy jednak nastąpi przebicie w dół i pójście w kierunku np. czwartkowego otwarcia (ok. 1575 punktów) i średniej 15dniowej sma.
Kontynuacja wzrostów musi oznaczać zdecydowane przebicie 1716 punktów.
Zastanawiam się czy jakieś konkretne rozstrzygnięcie przyjdzie jeszcze przed świętami, czy inwestorzy pójdą raczej malować jajka. Przekonamy się zresztą o tym.
 
 
 
 

 
 Posty
Posty
 
 


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz