Z perspektywy godzinowej WIG20 na pewno jest ciekawy choć nieco irytujący w ostatnich dniach. Spójrzmy na wykres pod kątem klasycznych formacji AT.
(kliknij na wykres, aby powiększyć)
W zeszłym tygodniu mieliśmy widoczny klin zwyżkujący. Nieudana próba ratowania kursu musiała doprowadzić do wybicia w dół. Gdyby nie sesja z wygaśnięciem serii kontraktów terminowych można by spodziewać się większej czytelności ruchu. Możliwe więc, że nawet sam klin był fałszywy.
Dużo zależało od dzisiejszego startu. Akurat był dość niski i podaż przypuściła w pierwszej godzinie atak. Długi cień pokazuje dwie rzeczy:
a) popyt nie pozwolił na rozwinięcie skrzydeł Niedźwiedziom
b) dzięki temu cały spadek został ukształtowany jako dość płaska flaga na wzrost
Końcówka dzisiejszej sesji to już próba wybicia w górę z flagi. Dla popytu to okazja do poprawienia ostatnich szczytów i rozwoju ataku w stronę 2000 punktów. Jeśli za tym pójdzie dynamika ruchu, to popyt może liczyć na sukces.
Brak zdecydowania i siły da okazję podaży do negacji flagi. Może to zwiększyć dynamikę spadku.
A że kurs zatrzymał się na górnej granicy... do jutra pewna niewiadoma.
Trzeba przy tym uważać na dywergencyjny w ostatnich giełdowych kilkudziesięciu godzinach charakter wskaźnika MACD. Niemrawość ruchów może wskazywać na wykorzystywanie zwyżki do dystrybucji papierów. A to rodzi ryzyko spadków większych niż ostatnio.
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz