Patrząc po ruchach indeksu można by zaryzykować stwierdzenie, że 
WIG20 poruszał się w ramach 
kanału wzrostowego (potencjalnie oznaczony na szaro), tylko po czwartkowej sesji jest drobny problem analityczny. Raz, że cały korpus 
świecy mieści się nad – można by to uznać za wybicie górą, a więc jest możliwość, że indeks buduje coś lepszego, dwa - kształt świeczki psuje nieco ten optymizm. To wisielec – przeciwieństwo świecy 
młot, więc zapowiada spadki, z tym że wisielec powinien być potwierdzony następną świeczką, teoria mówi, że jej korpus (poziom otwarcia i zamknięcia sesji) powinien znaleźć się poniżej korpusu wisielca. Pozostaje więc czekać co przyniesie najbliższy wtorek. Może wyjść równie dobrze negacja tej świeczki, a nie jest to niemożliwe.
Scenariuszy może być wiele na najbliższe sesje. Kanał może mieć rację bytu, mimo wybicia, co się zdarza i indeks może wrócić do niego. 
Patrząc na ruchy walut – znowu są skorelowane z WIG20, Stany także jak na razie dają dobre sygnały na dalsze zwyżki, więc póki co ruch średnioterminowy nie wydaje się być zagrożony. W takim wypadku następną 
przeszkadzajką jest seledynowa pociągnięta od górki z maja 2008 przez górki z lipca i sierpnia 2008 (tj. chwilowe wybicia z kanału spadkowego, którego już nie zamieszczam dla większej czytelności).

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz