Z rana zadziałało niby jako wsparcie 1693, którego raczej nie brałem wcześniej pod uwagę (2 tygodnie temu inwestorzy chyba nawet przez minutę nie zważali, że tu coś jest) i WIG20 ruszył w stronę następnych wsparć, kilka godzin kisił się z mniejszymi próbami odbicia/przebicia w okolicy 1667 i przy okazji średniej 15dniowej sma. Dopiero na fixingu została ona pokonana, a indeks wszedł przy okazji w głąb luki 1642 – 1662, prawdopodobnie wskutek kiepskiego początku sesji w Stanach.
Dziś patrząc na Europę zachowaliśmy się lepiej, FTSE250, CAC40, DAX od -3,8% do -4,11% gonią nas z nawiązką, jakbyśmy dali sygnał.
Zakładając pogłębienie się korekty to czeka nas test dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, minimum grudniowego i okolic górki marcowej, która nie tak dawno dobrze spisała się jako wsparcie ok. 1633 punkty, a dołek grudniowy i kanał wychodzą ciut wyżej, zakładając oczywiście prawidłowość jego rozrysowania – wizerunek troszkę psuje cień świecy z 1 kwietnia, trafił się nam prima aprilis.

Na luce hossy podkręcimy obroty :)
OdpowiedzUsuńno i kiszka z obrotami, waluty na oporo-wsparciach, więc pół biedy, przed sesją gorzej wyglądały, oby poszły w dół.
OdpowiedzUsuń