sobota, 25 kwietnia 2009

WIG20

Piątkowa sesja WIG-u20 z początkiem upływała pod znakiem pewnego niezdecydowania. Tak jak przy oporze 1716 tak przy następnym 1731 punktów inwestorzy długo nie mogli znaleźć siły na przebicie, gdyby podaż mocniej zaatakowała uważam, że zagrożenie RGR-em byłoby realne. W piątek z reguły następuje realizacja tygodniowych zysków przez część inwestorów, tym razem przebieg był nieco inny zwłaszcza popołudniu. Mam wrażenie patrząc po notowaniach walut, że weszła Zagranica i pchnęła indeks do wzrostu i silnego przełamania oporu. Świadczą o tym także wzrastające w ostatnich godzinach sesji obroty.
Minus jest taki, ze 3-procentowy wzrost indeksu największych spółek nie przełożył się na tzw. „miśki”, których wynik był wyraźnie gorszy, a to właśnie wyrównany wzrost na szerokim rynku świadczyłby o solidnych podstawach do dalszej zwyżki.
Teraz kluczowe będzie pokonanie seledynowej przeszkadzajki i dotychczasowych szczytów.
Dobrze spisuje się średnia sma 15dniowa, o której można powiedzieć, że popycha indeks do góry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz