Wykorzystując drugi szczyt można było pociągnąć na Miedź tak samo nową przeszkadzajkę (fioletowa), która okazała się o wiele cięższa od poprzedniej. Wyrysowałem nawet zieloną pomocnicą, która mogłaby wesprzeć surowiec w jej pokonaniu, gdyby miedź dalej miała się tak osuwać.
Tymczasem dziś surowce (ropa też) sprawiają niespodziankę, oczywiście w związku z dobrą sesją w USA. Z dużego minusa i kolejnego testu 200dniowej zrobił się spory plus i przebicie przeszkadzajki. Tu także skoro tyle zależy dziś od Stanów to pewnie ruchy na najbliższych sesjach będą jakoś powiązane z zachowaniami inwestorów zza Oceanu. Zwiększa się szansa na ponowny test ostatnich szczytów i luki z 10 października. Dalszy wzrost zależy i tak od ich przebicia. Nie ma jednak co do konkretnej zwyżki pewności – rynek to nie tylko USA i czemu popyt nie był tak aktywny cały dzień? Na surowcach momentami to wyglądało wręcz słabo…


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz