Rok 2016 r. jest całkiem udany dla popytu na kontraktach na soję Soybean Future (S.F). W pewnym momencie kurs zaliczył nawet 40% zwyżkę, co jest dobrym wynikiem. Czerwiec i lipiec są nerwowe, ale czy do końca?
Rzuć okiem na wykres:
Zauważ proszę, że końcówka roku 2014 i 2015 rok to odbijanie się od poziomu zaznaczonej luki. Można powiedzieć, że to znakomity opór. Szukając sygnałów na spadek i okazji do zagrania w dół/zamykania pozycji wzrostowych można było opierać się o tę lukę.
Każdy opór może kiedyś zostać przebity i tak stało się w 2016 r. Pozwoliło to kursowi odwiedzić poziomy niewidziane od 2 lat.
Potem nastąpiło jednak cofnięcie w stronę przebitej luki.
Korekta, czy załamanie?
Przebity opór może zmienić swoje właściwości na wsparcie. Jego zadaniem jest wspierać popyt i powstrzymać dalszy spadek.
Wyraźny dolny cień pokazuje, że spadek nie jest prostą sprawą. Jeśli popyt powstrzyma podaż, to spadek będzie tylko korektą i kurs może wrócić do wzrostów.
Przebicie luki niesie w tym wypadku za sobą jeszcze jedną konsekwencję - lukę przebijaną to w jedną to w drugą stronę trzeba wykluczyć z analizy w ogóle. Traci bowiem na wiarygodności. Jakiekolwiek późniejsze trudności kursu w podobnym rejonie mogą natomiast wynikać z innych elementów.
Swoją drogą po znacznej zwyżce bez korekty popytowi przydał się odpoczynek. Najbliższy tydzień/tygodnie i zachowanie kursu pokażą jego dalszą kondycję i dalszy sens inwestycji giełdowych w zwyżkę soji.
PS: Swoją drogą szczyt 2016 r. to nieudany atak na wyżej położoną lukę.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz