Wydawało się, że
Miedź zdecydowanie przebiła w czwartek czarną
przeszkadzajkę, tymczasem już w piątek ponownie zaliczyła test fioletowej pomocnicy. Jest widoczna więc pewna słabość surowca, ale póki co fioletowa linia chroni na razie przed powrotem do
kanału, a co za tym idzie spadkiem potencjalnej dynamiki zwyżki (po powrocie do kanału równie dobrze może odwiedzić w czasie jego dolne ograniczenie, a to wiąże się z dość znacznym ruchem w dół). Owa pomocnica idzie do góry, więc działa na surowiec pro wzrostowo, zobaczymy jak się spisze w nadchodzącym tygodniu.
Swoją drogą od miesiąca miedź nie zaliczyła jakiejś większej korekty poza ruchem bocznym w drugim tygodniu marca, ostatnie ruchy też mają taki charakter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz