
niedziela, 17 maja 2009
Frank
Frank w ostatnim czasie zdążył i przetestować fioletową przeszkadzajkę i wsparcie z dołka marcowego a nawet grudniowego, wydawało się że w połowie ostatniego tygodnia z większym animuszem przystępuje do przełamania fioletowej linii, lecz koniec tygodnia przyniósł mizerne i nijakie efekty – owszem za dnia waluta zwyżkowała kilkukrotnie, lecz szybko wracała do punktu otwarcia z danej sesji. Jeżeli więc popyt na szwajcarską walutę nie wzmocni się spodziewałbym się przynajmniej powrotu na najbliższe wsparcia.

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz