Wtorkowa luka okazała się słabym zagrożeniem, również opory 1716 i 1731 nie były zbyt twardymi murkami. Ponadto powstała w piątek luka stanowi nowe wsparcie 1759 – 1776. Jeżeli kapitał zagraniczny nie napłynął spekulacyjnie na kilka dni WIG20 może rosnąć w stronę górnego ograniczenia kanału, grudniowego i dotychczasowego tegorocznego szczytu, ale wpierw do pokonania byłby opór na 1806 punktów.
Cytrynka jest taka, że nieskuteczne poradzenie sobie z tym oporem i przebicie nowego wsparcia może uruchomić zagrożenie zmajstrowania Podwójnego Szczytu (choć dość kanciastego), ale do kluczowego punktu daleka póki co droga i byłoby kilka wsparć po drodze. Już samo dolne ograniczenie kanału wzrostowego dotychczas spisywało się znakomicie jako „bariera ochronna” i negowało zagrożenie większymi spadkami. Zawsze jednak jest jakaś cytrynka. Zobaczymy jaki sygnał dadzą waluty w tym tygodniu.
Mam wątpliwości odnośnie jakości tej dotychczasowej seledynowej przeszkadzajki, więc „zdjąłem ją z anteny”.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz